![]() |
Ziad Ghanem / ofattbart |
Najbardziej przykre jest to, że taką biedną dziewczynę najczęściej osaczają najbliżsi i najważniejsi dla niej ludzie: rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, znajomi. Tak, nie tylko pokolenie starej daty, ale i rówieśnicy, którzy mentalnie żyją w zupełnie innym świecie. I tak trują tej biednej Młodej, wywołują u niej wyrzuty sumienia, że chce więcej niż może i niż to na co sobie zasłużyła. No bo przecież, jej już tyle nie wypada!
Bez wieczoru panieńskiego
No jak to tak? "Z brzuchem będzie pić drinki i oglądać striptizera?" ;)
Bez welonu, bez białej sukni
W postrzeganiu niektórych ludzi biała suknia i welon są swego rodzaju nagrodą... Za dziewictwo, za dobre prowadzenie się, ewentualnie za udane stwarzanie pozorów.I jeśli nie wiecie, to właśnie zdradzę Wam sekret: ecru powstało dla wszystkich fałszywych dziewic, ciężarnych i matek!
W urzędzie, w tej chwili!
Jesteś w ciąży? Z marszu marsz do urzędu! Bo przecież dziadkowie nie spojrzą w oczy sąsiadom, gdy Ty będziesz wychowywać bękarta. I ani się waż myśleć o kościele i "gorszyć święte obrazy". Może później, po porodzie, w ramach katolickiego obowiązku. Teraz tylko podpisz papiery, aby dziecko miało ojca.
Bez wesela
Z brzuchem, z dzieckiem, ze zszarganą reputacją... chcesz się pokazać rodzinie? Chcesz urządzić imprezę na 100 osób, chcesz tańczyć całą noc, chcesz wydawać pieniądze, które powinnaś przeznaczyć na pieluchy? "Przecież to jakiś cyrk."
A przecież... biel to tylko kolor, ślub kościelny to najlepszy wybór dla katolika, a duże wesele to tylko jeden z rodzai przyjęcia. Ani jedno, ani drugie, ani trzecie nie jest nagrodą. Tak jak ich przeciwieństwa nie są karą i świadectwem "gorszego życia". To tylko wybory i decyzje do których ma się prawo - niezaleznie od tego czy ma się 20 czy 40 lat, dziecko w drodze czy w odległych planach, czy jest się ze swoimi wyborami akceptowaną przez rodzinę czy nie.
Są sytuacje w których trudniej podejmuje się decyzje, w którym ma się wrażenie, że lekko się nawaliło, że są przywileje do których nie ma się już prawa. Ale to bzdura w którą zabraniam Wam wierzyć i z którą polecam Wam wytrwale walczyć.