![]() |
Asos |
Wypożycz
Jedna z najpopularniejszych, choć coraz z częściej zastępowana numerem 5, opcji.
Plusami tego rozwiązania jest niższa cena i otrzymanie gotowej - upranej i uprasowanej sukni. Po internecie krążą legendy (możecie potwierdzić?) o tym, że wypożyczyć da się już nawet suknie Anny Kary.
Minusy - cała masa. Cena wypożyczenia sukni często bywa minimalnie niższa od cen wyprzedażowych (koniecznie to sprawdźcie u siebie), konieczność opłaty za ewentualne szkody i oddania sukni zaraz po ślubie (czasem bez czasu na sesję plenerową).
Uszyj
Nie jestem do końca przekonana, że to będzie najtańsza opcja.Najlepsze krawcowe zajmujące się profesjonalnym szyciem sukien ślubnych często mają wysokie cenniki, a zaoszczędzić można jedynie dzięki wyborowi tańszych materiałów i koronek. Ale... zawsze można szukać profesjonalistki nie od sukni, a np. od tiulowych spódnic czy kostiumów teatralnych (w tej opcji niektóre dziewczyny miały uszyte prawdziwe cuda!).
Kup taniej w komisie, outlecie
Zdecydowanie opcja dla mało wybrednych.
komisu (czytaj całość na http://www.planowaniewesela.pl/warto_wiedziec/ceny-sukien-slubnych)
komisu (czytaj całość na http://www.planowaniewesela.pl/warto_wiedziec/ceny-sukien-slubnych)
Kup w "sieciówce"
Latem w centrach handlowych jest zatrzęsienie białych sukienek (o różnych długościach i fasonach) i minimum 1/4 z nich sprawdziłaby się w roli sukien ślubnych.
Tylko czy to będzie tak wyjątkowa i dopracowana suknia? Pewnie nie. Pewnie zobaczysz w podobnej dziewczynę na plaży, a gdzieś ze szwów będą wystawać nitki. Ale na zdjęciach ślubnych w rodzinie prędzej zobaczyć druga Pannę Młodą w sukni ze ślubnej sieciówki ;) Nitki? Z małymi niedociągnięciami (warto dokładnie sprawdzić stan uszycia sukni przed zakupem) poradzi sobie każda krawcowa, a drobnych niedociągnięć wcale nie będzie widać (bystre i wścibskie oko na żywo wiele wyłapie, ale na filmie i zdjęciach raczej nie będzie tego widać).
Kup używaną
To moja ulubiona opcja, bo prawdopodobnie jesteś w stanie kupić każdą suknię, która była dostępna w sprzedaży w Polsce, a nawet więcej - czasem na świecie!
Że używana, że nieświeża (nawet po praniu), że ze zszytym tiulem w piątej warstwie spódnicy, że nie tylko Twoja? Być może to opcja nie dla Ciebie. Pamiętaj jednak, jak w opcji powyżej: ukrytych detali, podobnie jak i poprzedniej właścicielki, nie widać. Wiesz o nich tylko Ty.
A co zrobić, gdy ogromnie spodobała Ci się suknia drastycznie przekraczająca Twój budżet, ale nie umiesz sobie wyobrazić siebie w jakiejkolwiek innej?
Oszczędzaj!
Bo chyba nie masz wyjścia. Jeśli to Twoje marzenie i Twój priorytet. Znajdź dodatkowe źródło dochodów, ogranicz codzienne wydatki i przytnij niektóre, te mniej ważne, ślubno-weselne.